Przepis na prostą i smaczną białą kiełbasę. Ten przepis jest wielokrotnie modyfikowany przeze mnie. Ilości przypraw są jak dla mnie optymalne. Najlepiej samemu dobrać proporcje. Możecie podczas mieszania dodawać przyprawy stopniowo i próbować tego, jak smakuje całość.
Skład mięsny:
- 20% mięsa wołowego,
- 30% boczku lub pachwiny wieprzowej (boczek bez skóry),
- 20% szynki wieprzowej,
- 30% łopatki wieprzowej.
Przyprawy:
- pieprz świeżo zmielony 2 g/kg – daję około 5 g/kg,
- sól kamienna niejodowana 18 g/kg,
- majeranek 5 g/kg,
- czosnek – jeden duży ząbek na 1 kg.
Pozostałe składniki:
- jelita – kaliber 38-30 mm,
- woda – kranowa filtrowana lub mineralna niegazowana, ewentualnie lód w kostkach.
Całe mięso kroję na kawałki takie, jakie wejdą do maszynki. Mięso w takiej postaci solę, mieszam i odstawiam na dwie doby do lodówki. Połowę wołowiny, 10% łopatki, szynki i 20% boczku mielę trzykrotnie na oczkach 3 mm (kutrowanie). Resztę mielę na oczkach 10 mm.
Wszystko mieszam i dodaję przyprawy. Czosnek ucieram lub przepuszczam przez praskę.
Mieszając dodaję stopniowo wodę. W zależności od mięsa dodaje się różne ilości wody. Proponuję dolewać wodę powoli z małego naczynia – mięso ma odklejać się od rąk. Mieszanie może trwać do około godziny. Mięso odstawiam do lodówki.
Nadziewanie
Jelita są moczone przez parę godzin w zimnej wodzie, kilkukrotnie zmienianej.
Nadziewam za pomocą maszynki Zelmer. Jest to dosyć uporczywe, aczkolwiek wykonalne zadanie.
Nadziany flak dzielę na odcinki 10–15 cm.
Taką kiełbasę można wędzić w ciepłym dymie przez około trzy godziny.
Tyle roboty i na nic – po uwędzeniu to już nie BIAŁA kiełbasa!
Czemu?
Wędzenie jest tylko alternatywą… bardzo smaczną 🙂
Kiełbasa wyszła SUPER. Robiłem pierwszy raz w życiu. Pieprzu nasypałem 4g/kg. Dla mnie trochę za dużo.
Do Zbyszka: wędzona albo biała, pomyśl trochę.
Gratuluje.